Pokazywanie postów oznaczonych etykietą IPO. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą IPO. Pokaż wszystkie posty

poniedziałek, 27 czerwca 2011

JSW: sprzedać akcje na debiucie, czy trzymać dłużej?

Dzisiaj mija termin zapisów na akcje Jastrzębskiej Spółki Węglowej w transzy dla inwestorów indywidualnych. Dla niezdecydowanych, zamieszczam przegląd wybranych opinii na temat lipcowej emisji JSW.

Debiut JSW na warszawskiej giełdzie przez wielu został okrzyknięty wydarzeniem giełdowym roku. Na fali hossy surowcowej, której niekwestionowanym beneficjentem jest również JSW, emisja akcji spółki węglowej już od dawna rozgrzewała emocje inwestorów. Poniżej zamieszczam wybrane opinie analityków i przedstawicieli finansowej blogosfery, które w ostatnim okresie pojawiły się w Internecie.

Co Pan/Pani sądzi o debiucie JSW?
  • Harmonogram Milionera - zdaniem blogera, maksymalna cena akcji JSW jest atrakcyjna. (Blogger, 13.06.2011)
  • Artur Nawrocki - analityk Money.pl uważa, że oferta jest bardzo atrakcyjna w przypadku zapisu z myślą o sprzedaży papierów w ciągu najpóźniej miesiąca od dnia debiutu. Jego zdaniem stopa zwrotu w dniu debiutu może sięgnąć nawet 10-15 procent. Wskazuje przy tym, że dłuższe trzymanie papieru będzie natomiast wiązać się z coraz większym ryzykiem. (Money, 14.06.2011)
  • Łukasz Bugaj - analityk Millennium DM przewiduje, że debiut JSW na giełdzie najprawdopodobniej będzie udany. (Money, 14.06.2011) 
  • Paweł Cymcyk - analityk AZ Finanse ocenia, że inwestycja w JSW wydaje się dość dobrym pomysłem. (Money, 14.06.2011) 
  • Wojciech Juroszek - zdaniem zarządzającego aktywami AgioFunds TFI, cena maksymalna za akcję największego producenta węgla koksowego w UE na poziomie 146 złotych jest atrakcyjna. Zwraca przy tym uwagę, że Jastrzębska Spółka Węglowa wygląda korzystnie nie tylko na tle podobnych spółek: KGHM, BOGDANKI i NWR, ale także innych spółek z WIG20, spośród których wyróżnia ją niski poziom wskaźnika ceny do zysku. (Money, 14.06.2011)
  • Marcin Kiepas - analityk z X-Trade Broker ocenia, że cena emisyjna JSW jest atrakcyjna dla inwestorów i dawje bezpieczne pole do zwyżki notowań JSW na debiucie. Zdaniem analityka, aktualna wycena JSW jest zbliżona do podobnych spółek na świecie, jednak niższa niż wyceny przedsiębiorstw notowanych już na warszawskiej giełdzie. (Money, 14.06.2011) 
  • Alfred Adamiec - zdaniem prezesa Domu Maklerskiego Alfa, cena węglowego koncernu została ustalona z dyskontem do konkurencyjnych spółek. (Gazeta Prawna, 15.06.2011) 
  • Krzysztof Stępień - dyrektor inwestycyjny Opera TFI ocenia, że zainteresowanie akcjami JSW będzie sprzyjać osobom, które zechcą je spieniężyć podczas pierwszej sesji. Jego zdaniem, akcje JSW mogą podrożeć na debiucie o kilka, kilkanaście procent. (Gazeta Prawna, 15.06.2011) 
  • blofi.pl - bloger pozytywnie ocenia debiut JSW na giełdzie i deklaruje, że weźmie w nim udział. (15 czerwca 2011) 
  • Droga do własnego M - w ocenie blogera IPO spółki węglowej wygląda obiecująco a zakupione akcje sprzeda w okolicach dnia debiutu. Ma też nadzieję, że na debiucie akcje wzrosną o ok. 10%. (Blogger, 15.06.2011) 
  • rp.pl - dziennik podaje, że zaproponowana przez Skarb Państwa maksymalna cena sprzedaży papierów JSW jest atrakcyjna, więc podczas debiutu giełdowego inwestorzy powinni zarobić. Wyraża jednak wątpliwości, czy akcje będą zyskiwać także w przyszłości. (Rzeczpospolita, 16.06.2011) 
  • Aleksander Grad - Minister Skarbu również ocenia, że cenę maksymalną akcji Jastrzębskiej Spółki Węglowej została ustalona na odpowiednim poziomie. (Parkiet, 16.06.2011)
  • Inwestycje Giełdowe - bloger zamierza wziąć udział w ofercie JSW i spieniężyć ewentualny zysk na debiucie. (Blogger, 16.06.2011) 
  • Gazeta.pl - zwraca uwagę na rosnące zainteresowanie akcjami Jastrzębskiej Spółki Węglowej, na które zapisują się nawet... związkowcy, którzy do tej pory sprzeciwiali się prywatyzacji firmy. (Gazeta, 18.06.2011) 
  • Casher.pl - bloger ocenia ofertę JSW o wiele lepiej niż wcześniejszy debiut  BGŻ. Jego zdaniem jest szansa, że na pierwszej sesji zobaczymy wzrost rzędu 8-12 procent pod warunkiem, że na przełomie czerwca i lipca na światowych giełdach kursy akcji się nie załamią. (Blog, 19.06.2011 )
  • Money.pl - portal finansowy podaje, że cena akcji JSW już na debiucie może wzrosnąć o kilkanaście procent. (Money, 21.06.2011) 
  • Mirosław Taras - prezes Lubelskiego Węgla Bogdanka ocenia, że giełdowy debiut Jastrzębskiej Spółki Węglowej będzie z pewnością udany a akcje JSW pierwszego dnia mogą wzrosnąć o kilka-kilkanaście procent (Wirtualny Nowy Przemysł, 21.06.2011).
  • Renata Miś - zdaniem analityka DM Amerbrokers akcje JSW cechuje m.in. atrakcyjna wartość wskaźnika ceny do zysku na tle innych spółek z branży. (Rzeczpospolita, 22.06.2011)
  • Peter Csaszar - w ocenie analityka KBC Securities w Budapeszcie, JSW sprawia wrażenie spółki bardziej atrakcyjnej od NWR, ma m.in. lepszy profil produkcji, czyli wydobywa więcej węgla koksującego wysokiej jakości. (Rzeczpospolita, 22.06.2011) 
  • Paweł Puchalski - analityk Domu Maklerskiego BZ WBK ostrzega, że do debiutu JSW pozostało jeszcze kilka dni, podczas których dużo się może zdarzyć, zwłaszcza w Grecji i USA, co będzie miało wpływ na rynki kapitałowe całego świata. (Parkiet, 22-06-2011)
  • pb.pl - Puls Biznesu podaje, że TFI i OFE chciałyby zapłacić jak najmniej za JSW, ale wiele wskazuje na to, że zgodzą się na cenę maksymalną. (Puls Biznesu, 22.06.2011)
  • Gazeta prawna - dziennik prognozuje, że lipiec może być szczególnie udany dla inwestorów. Przyczyną ma być debiut JSW, który może przyciągnąć zagraniczny kapitał. (Gazeta prawna, 22.06.2011) 
  • PrivFunds - bloger ocenia, że akcja JSW oferowane są po cenie wskaźnikowo niższej  od akcji spółek notowanych na giełdzie spółek o podobnym profilu. (Blogger, 22.06.2011) 
  • Technika Ichimoku - bloger, po przeprowadzeniu szeregu rozmów i własnych obserwacji działań lokalnych JSW, widzi spory potencjał w Jastrzębskiej Spółce Węglowej w pryzmacie długoterminowym. Zaznacza przy tym, że w między czasie  należy się spodziewać cyklicznie pojawiających się spadków koniunktury na węgiel. (Blog, 23.06.2011) 
  • @Wrotek - użytkownik Twittera zauważa, że koniec zapisów na JSW przypada na poniedziełek, natomiast kluczowe głosowania w Grecji na środę. Dlatego przyrównał debiut spółki do kota w worku. (Twitter, 24.06.2011) 
  • parkiet.com - gazeta podaje, że w ostatnich dniach uwaga inwestorów koncentrowała się na dwóch kwestiach: kolejnych informacjach dotyczących Grecji oraz ofercie akcji JSW. (Parkiet, 24.06.2011) 
  • Pamiętnik Giełdowy - zdaniem blogera, nie wzięcie udziału w prywatyzacji byłoby stratą okazji na przyzwoity zysk. (Blogger, 25.06.2011) 
  • Jan Winiecki - zadaje pytanie: Po co komu akcje JSW?. Ekonomista wskazuje na słabości polskiego górnictwo węgla kamiennego wynikające m.in. z pasożytniczo-wymuszeniowego zachowania związkowców oraz marnotrawstwo i przejadanie zysków. Podkreśla przy tym, że zyski generowane przez JSW spółka zawdzięcza nie rosnącej wydajności pracy na jednego zatrudnionego, ale rosnącym cenon ropy. (Money, 26.06.2011) 
Sprzedaj na debiucie, bo ryzyko rośnie

Akcje JSW powinny dać zarobić - co do tego zgodni są zarówno analitycy giełdowi, jak i przedstawiciele finansowej blogosfery. Ich zdaniem cena emisyjna została ustalona na atrakcyjnym poziomie, wobec czego potencjalny zysk w dniu debiutu powinien przekroczyć 10 proc. Niektórzy wskazują jednak, że dłuższe trzymanie papierów może wiązać się z ryzykiem. Jakie są podstawowe czynniki ryzyka?

Widmo kryzysu zadłużenia państw europejskich, hamujące gospodarki azjatyckie oraz spowolnienie gospodarcze w USA zdają się wymuszać zmianę tonu o debiucie JSW z optymistycznego na nieco bardziej powściągliwy, zwłaszcza w ujęciu długoterminowym. W świetle tych informacji, coraz częściej pojawiają się komentarze zwiastujące koniec hossy surowcowej (zdaniem analityków, potrwa ona jedynie do końca roku), wraz z którym notowania JSW również mogą obrać kurs południowy.

Przyczyną takiego obrotu rzeczy może być fakt, że wynik z działalności operacyjnej JSW jest silnie związany z cenami węgla koksowego. Te z kolei są pochodną zapotrzebowania na stal. Zmiany cen ww. surowców będą mocno wpływały na przychody spółki węglowej. Z kolei zmiany po stronie przychodowej mogą powodować, wobec dużego udziału kosztów stałych skutkujących wysoką dźwignią operacyjną, znaczne fluktuacje wyników JSW. Wobec tego można się spodziewać dodatniej korelacji między kursem JSW a notowaniami węgla oraz notowaniami stali. Te ostatnie natomiast wyhamowały wzrosty i zdają sie poruszać obecnie w trendzie bocznym. Ewentualna korekta na rynku surowcowym, z pewnością pociągnie też w dół kurs JSW.

Z kolei w krótszej perspektywie, popyt zagranicznych inwestorów na akcje JSW wcale nie musi być wysoki, jak niektórzy się spodziewają. Z jednej strony ich aktywność zależeć będzie od ogólnych nastrojów na rynkach giełdowych - patrz Grecja. Z drugiej strony mogą być zniechęceni z powodu niezbyt udanego debiutu Glencore, jednego z największych na świecie koncernów handlujących surowcami, którego akcje są obecnie notowane na londyńskiej giełdzie ponad 11% poniżej ceny emisyjnej. Przecena akcji Glencore sprawiła, że planowane debiuty w Londynie odwołało kilka rosyjskich spółek wydobywczych, co może wskazywać na początek negatywnego sentymentu na rynku surowcowym.

Do tego dochodzą oczywiście potencjalne problemy organizacyjne ze związkowcami oraz czynnik polityczny - nieobliczalny Skarb Państwa. Nie jest wykluczone, że Resort Skarbu nie zechce powtórzyć w przypadku JSW podobnej wyprzedaży, jaka miała miejsce niedawno w przypadku akcji Tauronu i PZU. Jaki był efekt, sami widzieliście.

Jaką więc strategię inwestycyjną wybrać? Darować sobie debiut? Kupić i trzymać? Czy też sprzedać przy pierwszej okazji? Każdy musi sobie sam na to pytanie odpowiedzieć. Ale w grze giełdowej warto jest podążać za trendami, więc poszukiwacze dodatniej alfa liczący na mocną stronę popytową powinni wybrać trzecią opcję, aby w późniejszym okresie podkupić nieco akcji na dołkach.

A Wy co myślicie o debiucie JSW? Bierzecie w nim udział? Planujecie sprzedać akcje na pierwszej sesji, czy inwestujecie długoterminowo? Jaki kurs przewidujecie na zamknięcie pierwszej sesji? Zapraszam do dyskusji w komentarzach.

Summary:
Both market analysts and  representatives of the blogosphere financial agree - IPO of Jastrzębska Coal Company (JSW) should pay off. In their view, the issue price was fixed at an attractive level, which facilitates realization of the potential gain exceeding 10 percent on the quotation day. Some, however, show that holding JWS’s stocks may involve risks. In the long run, key risk factors are: debt crisis of European countries, slowdown of Asian and U.S. economies and near end of the bullish market of raw materials. The latter factor is especially important for JSW, since the company’s operating income is strongly associated with the prices of coking coal. These in turn are derived from the demand for steel. Changes in  prices of the above raw materials will result in significant fluctuations of both the financial results and share prices of JSW. In the short term, demand for JSW’s shares by foreign investors may be impaired due to bearish sentiments on the global financial markets, and unsuccessful IPO of Glencore - one of the world's largest commodities traders, whose shares are currently traded on the London Stock Exchange 11% below the issue price. Obviously, there are also potential organizational problems with JSW’s trade unions and the political factor in form of unpredictable Polish State Treasury. Therefore, the prevailing investment strategy concernig the JSW shares is to sell them at the first day of quotation. What do you think the closing price of JSW shares will be then? Share your thoughts in the comments.

Źródło: Internetowe materiały prasowe wskazane w treści i linkach odsyłających.

Podobne tematy:

poniedziałek, 24 stycznia 2011

Salomonowa uchwała NSA o kosztach emisji akcji

Wydatki bezpośrednio i koniecznie związane z podwyższeniem kapitału zakładowego nie stanowią kosztów uzyskania przychodów. Inne wydatki, nie mające charakteru wydatków formalnie warunkujących podwyższenie kapitału zakładowego – mogą stanowić koszty uzyskania przychodów na zasadach ogólnych.

To zasadnicze tezy uchwały NSA, podjętej dzisiaj w poszerzonym, siedmioosobowym składzie sędziowskim (sygn. II FPS 6/10). Uchwały iście salomonowej.

Emisja akcji - koszty bezpośrenie NKUP, koszty pośrednie KUP

Skład Siedmiu Sędziów NSA pod przewodnictwem Sędziego Marka Zirk-Sadowskiego rozpatrzył zagadnienie prawne, które od dłuższego czasu budziło kontrowersje w orzecznictwie i doktrynie prawa podatkowego - pisałem o tym wielokrotnie, swoiste podsumowanie nawiązujące do niniejszej sprawy można znaleźć w poście “Kwestię kosztów podwyższenia kapitału zakładowego rozstrzygnie uchwała NSA”.

Spór dotyczył wykładni art. 15 ust. 1 w zw. z art. 7 ust. 3 pkt 1 i 3 oraz art. 12 ust. 4 pkt 4 ustawy o CIT w zakresie ustalenia, czy kosztami uzyskania przychodów są wydatki poniesione przez spółkę akcyjną na podwyższenie kapitału zakładowego, a związane z emisją nowych akcji. Część składów orzekających potwierdzała taką możliwość, pozostała część, w tym większość składów NSA, stawała na stanowisku przeciwnym. Siedmiu Sędziów NSA, wzorem biblijnego Salomona, przyznało trochę racji i jednym, i drugim, łagodząc nieco swoje dotychczasowe, restrykcyjne podejście do omawianego zagadnienia.

NSA zgodził się z tą częścią orzecznictwa, która negowała związek art. 7 ust. 3 pkt 1-3 z art. 12 ust.4 pkt 4 ustawy o CIT. Ten pierwszy przepis odwołuje się bowiem do dochodów ze źródeł przychodów niepodlegających opodatkowaniu, wolnych od podatku oraz opodatkowanych zryczałtowanym podatkiem dochodowym, podczas gdy art. 12 ust. 4 mówi o dodatkowej kategorii ustawowej, tj. przychodów (przysporzeń) nieuznawanych w świetle ustawy za przychody podatkowe. Nie można zatem ich utożsamiać.

NSA uznał jednocześnie, że przychody, o których mowa w art. 12 ust. 4 pkt 4 ustawy o CIT, to te same przychody, o których mowa w art. 15 ust. 1 oraz art. 7 ust. 2 ustawy podatkowej. Te właśnie przepisy stały się podstawą wydanej uchwały.

Zgodnie z tokiem rozumowania NSA, punktem wyjściowym dla omawianej kwestii jest ustalenie dochodu zgodnie z art. 7 ust. 2 ustawy o CIT. Powołany przepis stanowi, że dochodem jest nadwyżka sumy przychodów nad kosztami ich uzyskania. Zatem w celu ustalenia podstawy opodatkowania należy w pierwszej kolejności zsumować wszystkie przychody podatnika, poza ustawowo wyłączonymi z tej kalkulacji, do których NSA zaliczył - obok przychodów niepodlegających ustawie, zwolnionych z opodatkowania i wymienionych w art. 21-22 - właśnie przychody wskazane w art. 12 ust. 4 ustawy o CIT. Następnie, od takiej sumy przychodów należy odjąć koszty związane z tymi przychodami. Skoro jednak - zdaniem Sądu - przychodów otrzymanych na utworzenie lub powiększenie kapitału zakładowego nie sumuje się po stronie przychodowej (nie stanowią bowiem przychodów), to brak jest możliwości uwzględniania kosztów bezpośrednio związanych z takimi przysporzeniami.

W ocenie sądu zasada ta ma racjonalne uzasadnienie, bowiem uwzględnienie tego rodzaju wydatków powodowałoby podwójną korzyść po stronie podatnika - z jednej strony w sumie przychodów podatnik nie uwzględniałby przychodu związanego z wydatkami, zaś z drugiej strony - wydatki związane z przychodem nieopodatkowanym obniżałyby dochód podlegający opodatkowaniu.

W konsekwencji NSA uznał, że wydatki bezpośrednio i koniecznie związane z przysporzeniami wymienionymi w art. 12 ust 4 pkt 4 ustawy o CIT, warunkujące podwyższenie kapitału zakładowego - nie stanowią kosztów uzyskania przychodów. Natomiast pozostałe wydatki, od których podwyższenie kapitałów zakładowych nie jest uzależnione, powinny być ocenianie w świetle art. 15 ust. 1 ustawy o CIT na ogólnych zasadach.

Co to oznacza dla podatników

Uchwała Siedmiu Sędziów NSA zapadła w sprawie spółki Supravis Group S.A. z Bydgoszczy, która podjęła uchwałę o podwyższeniu kapitału zakładowego, pokrytego w drodze emisji nowych akcji oferowanych w ramach oferty publicznej.  W związku z powyższym spółka poniosła szereg wydatków, bezpośrednio i pośrednio związanych z podwyższeniem kapitału zakładowego.

Do pierwszej kategorii kosztów emisji, tj. bezpośrednio i koniecznie związanych z podwyższeniem kapitału zakładowego, należy zaliczyć opłaty notarialne, opłaty sądowe, opłaty za publikację, podatek cywilnoprawny, opłaty konieczne dla dopuszczenia akcji do obrotu publicznego (opłaty na rzecz GPW i KDPW), itp. - w świetle uchwały NSA, tego typu wydatki nie stanowią kosztów uzyskania przychodów.

Oprócz wyżej wymienionych wydatków, z emisją akcji wiążą się również inne wydatki, nie mające charakteru wydatków formalnie i koniecznie warunkujących realizację oferty publicznej. Dotyczą one usług związanych z przygotowaniem prospektu emisyjnego, publicznym udostępnieniem prospektu, poszukiwaniem inwestorów, techniczno - organizacyjną obsługą i prowadzeniem oferty publicznej, koordynowaniem i raportowaniem o przebiegu procesu oferty, rozliczeniem oferty publicznej. Usługi te obejmują zatem szeroko pojęte doradztwo, w tym doradztwo inwestycyjne, pomoc prawną, usługi audytorskie, wyceny, tłumaczenia, usługi i pośrednictwo firmy inwestycyjnej, oferującego i subemitenta, usługi marketingowe, poligraficzne, itp. - w świetle uchwały NSA, tego typu wydatki mogą stanowić koszty uzyskania przychodów.

W świelte powyższego, uchwała NSA stanowi dla spółek notowanych na GPW lub NewConnect mocny argument w kontaktach z Fiskusem. Podmioty te powinny przeanalizować swoje rozliczenia podatkowe za lata 2005-2010 i wystąpić z wnioskami o stwierdzenie nadpłaty, jeżeli potraktowały pośrednie koszty emisji jako NKUP lub przegrały spór w sądzie. Na to również wskazują pełnomocnicy Stowarzyszenia Emitentów Giełdowych, którzy dołączyli do strony skarżącej w omawianej sprawie.

Pomimo tej pozytywnej dla podatników okoliczności, wiele spółek będzie z pewnością niepocieszonych. Należy bowiem mieć na uwadze, że zarówno emisje akcji, jak i inne sposoby pozykania kapitału (np. aporty przedsiębiorstw i ich zorganizowanych części, aporty składników majątkowych, inne restrukturyzacje) skutkujące podwyższeniem kapitału zakładowego to wielomilionowe transakcje i siłą rzeczy związane z koniecznością zapłaty wysokich kwot podatku od czynności cywilnoprawnych. A taki wydatek, z uwagi na bezpośredni związek z podwyżeniem kapitału, nie będzie mógł być zaliczony do kosztów uzyskania przychodów.

Nie wykluczone nawet, że bezpośrednie koszty podwyższenia kapitałów znacznie przewyższają koszty pośrednie takiego finansowania. Można zatem zaryzykować stwierdzenie, że uchwała NSA z jednej strony daje, a z drugiej zabiera pieniądze z kieszeni podatników. W tym świetle nowego znaczenia nabiera obecność na rozprawie pełnomocnika Prokuratury Generalnej, wnioskującego o podjęcie uchwały zaliczającej sporne wydatki do NKUPów...

Abstrahując od powyższych dywagacji, uchwała NSA - pomimo jej pozytywnego wymiaru - wydaje się mieć jeden zasadniczy mankament. Stanowi ona w istocie rozszerzenie negatywnego katalogu kosztów uzyskania przychodów. W art. 16 ustawy o CIT nie znajdziemy bowiem stwierdzenia, że za koszty uzyskani przychodów nie uznaje się wydatków bezpośrednio związanych z przychodami na utworzenie lub podwyższenie kapitału zakładowego. Taka konkluzja wynika bowiem jedynie z wykładni systemowej wewnętrznej dokonanej przez Siedmiu Sędziów NSA. Czy jednak taka była rzeczywista intencja ustawodawcy podatkowego, który - również w świetle reguł wykładni - powinien precyzyjnie określać przedmiot i elementy opodatkowania? A skoro istniały wątpliwości w powyższym zakresie, to gdzie podziała się zasada in dubio pro tributario?

Co Wy myślicie o podjętej uchwale?

Źródło: Centralna Baza Orzeczeń Sądów Administracyjnych

Podobne tematy: