Wielu z Was znalazło pewnie w swoich skrzynkach mailowych spersonalizowaną wiadomość, bijącą po oczach wielkimi 6,6%, informującą o specjalnej ofercie doradców finansowych w postaci Lokaty Mikołajkowej.
Lokata Mikołajkowa to 6-miesięczna lokata z codzienną kapitalizacją odsetek o oprocentowaniu stałym, wynoszącym 5,28% w skali roku. Lokata jest dostępna w dwóch wariantach: nieodnawialna kończy się zwrotem zdeponowanych środków pieniężnych powiększonych o należne oprocentowanie, natomiast odnawialna jest automatycznie odnawiana na kolejny okres 6 miesięcy i na warunkach przewidzianych dla Lokaty Optymalnej, zgodnie z aktualną na dzień odnowienia lokaty Kartą produktu, obowiązującą w dniu rozpoczęcia kolejnego okresu umownego. Minimalna kwota Lokaty to 1 000 PLN, a maksymalna 15 000 PLN. W opisie produktu nie zastrzeżono ograniczeń w zakresie liczby zakładanych Lokat, co otwiera drogę do optymalizacji przy odpowiednim doborze wysokości deponowanych środków pieniężnych
Niestety, minimalna kwota Lokaty Mikołajkowej mocno ogranicza pole manewru - przy progu 1 000 PLN najkorzystniej jest założyć lokatę w wysokości 1002,37 PLN, co podnosi roczne oprocentowanie do poziomu 5,46%, przynosząc dziennie 15 groszy nieopodatkowanych odsetek. Bankowcy szybko zorientowali się o możliwości takiej "optymalizacji kwotowej", dzięki której możemy korzystać z dobrodziejstw zaokrąglania kwot pieniężnych, i wprowadzili ograniczenia limitujące powyższą możliwość w postaci maksymalnej liczby lokat albo - jak w przypadku Lokaty Mikołajkowej - minimalną kwotę lokaty. Z tego też powodu, przy Lokacie Mikołajkowej można zapomnieć o oprocentowaniu w wysokości 10,56%, jakie można byłoby osiągnąć przy deponowaniu kwoty 34,57 PLN (jeżeli oczywiście znalazłby się ktoś na tyle cierpliwy, aby zawiązywać lokaty na tak niską kwotę).
Oczywiście, od Lokaty Mikołajkowej - ze względu na jej konstrukcję oraz sposób naliczania odsetek - nie jest naliczany podatek od zysków kapitałowych (tzw. podatek Belki). Wynika to również z zaokrągleń i wysokości depozytów - jeżeli kwota odsetek jest niższa od 2,50 PLN, to 19% podatek jest zaokrąglony do zera. W przypadku Lokaty Mikołajkowej, depozyt musiałby przekraczać kwotę 17 247,63 PLN, aby powstał obowiązek podatkowy - co przy maksymalnej kwocie Lokaty określonej na poziomie 15 000 PLN nie może mieć miejsca.
Oferta dotycząca Lokaty Mikołajkowej jest ważna między 5 a 7 grudnia 2010 r. co oznacza, że w tych dniach należy wypełnić odpowiedni wniosek o jej utworzenie. Wniosek jest ważny przez 14 dni, więc środki pieniężne nie muszą trafić na konto promocyjnej Lokaty od razu. Niemniej jednak okres trwania Lokaty jest liczony od daty wpływu środków na rachunek Lokaty. Zerwania Lokaty przed okresem na jaki została założona będzie skutkowało utratą należnych odsetek. Środki zdeponowane na Lokacie są gwarantowane w 100% przez Bankowy Fundusz Gwarancyjny do kwoty 50 000 EUR.
Mnie Lokata Mikołajkowa jakoś nie zachwyciła. Osobiście nie uważam zaoferowanego oprocentowania za atrakcyjne, zwłaszcza w perspektywie nadchodzących podwyżek stóp procentowych. Dlatego wolę podłączyć się z wolnymi środkami pod rajd św. Mikołaja na giełdzie, a nie na lokacie. W chwili obecnej na celowniku są takie spółki, jak: HUTMEN, LOTOS, MAGELLAN, MWTRADE, NETMEDIA, NETIA oraz PAMAPOL.
Niestety, minimalna kwota Lokaty Mikołajkowej mocno ogranicza pole manewru - przy progu 1 000 PLN najkorzystniej jest założyć lokatę w wysokości 1002,37 PLN, co podnosi roczne oprocentowanie do poziomu 5,46%, przynosząc dziennie 15 groszy nieopodatkowanych odsetek. Bankowcy szybko zorientowali się o możliwości takiej "optymalizacji kwotowej", dzięki której możemy korzystać z dobrodziejstw zaokrąglania kwot pieniężnych, i wprowadzili ograniczenia limitujące powyższą możliwość w postaci maksymalnej liczby lokat albo - jak w przypadku Lokaty Mikołajkowej - minimalną kwotę lokaty. Z tego też powodu, przy Lokacie Mikołajkowej można zapomnieć o oprocentowaniu w wysokości 10,56%, jakie można byłoby osiągnąć przy deponowaniu kwoty 34,57 PLN (jeżeli oczywiście znalazłby się ktoś na tyle cierpliwy, aby zawiązywać lokaty na tak niską kwotę).
Oczywiście, od Lokaty Mikołajkowej - ze względu na jej konstrukcję oraz sposób naliczania odsetek - nie jest naliczany podatek od zysków kapitałowych (tzw. podatek Belki). Wynika to również z zaokrągleń i wysokości depozytów - jeżeli kwota odsetek jest niższa od 2,50 PLN, to 19% podatek jest zaokrąglony do zera. W przypadku Lokaty Mikołajkowej, depozyt musiałby przekraczać kwotę 17 247,63 PLN, aby powstał obowiązek podatkowy - co przy maksymalnej kwocie Lokaty określonej na poziomie 15 000 PLN nie może mieć miejsca.
Oferta dotycząca Lokaty Mikołajkowej jest ważna między 5 a 7 grudnia 2010 r. co oznacza, że w tych dniach należy wypełnić odpowiedni wniosek o jej utworzenie. Wniosek jest ważny przez 14 dni, więc środki pieniężne nie muszą trafić na konto promocyjnej Lokaty od razu. Niemniej jednak okres trwania Lokaty jest liczony od daty wpływu środków na rachunek Lokaty. Zerwania Lokaty przed okresem na jaki została założona będzie skutkowało utratą należnych odsetek. Środki zdeponowane na Lokacie są gwarantowane w 100% przez Bankowy Fundusz Gwarancyjny do kwoty 50 000 EUR.
Mnie Lokata Mikołajkowa jakoś nie zachwyciła. Osobiście nie uważam zaoferowanego oprocentowania za atrakcyjne, zwłaszcza w perspektywie nadchodzących podwyżek stóp procentowych. Dlatego wolę podłączyć się z wolnymi środkami pod rajd św. Mikołaja na giełdzie, a nie na lokacie. W chwili obecnej na celowniku są takie spółki, jak: HUTMEN, LOTOS, MAGELLAN, MWTRADE, NETMEDIA, NETIA oraz PAMAPOL.
A Ty co myślisz o Lokacie Mikołajkowej? Jakie masz inne pomysły inwestycyjne u schyłku tego roku?
Źródło: Open Finance